poniedziałek, 9 stycznia 2012

Ciemność widzę, ciemność...

Mało, że trzygodzinna różnica czasu po powrocie z urlopu jest bolesna. Bardzo bolesna, bo tutejsza 9 to dla nas 6 rano, ergo, dzieciaka do szkoły zwlec będę musiała w środę o naszej 4.30....

Do różnicy się za chwilkę przyzwyczaimy.
Ale do tego, że widno się dziś zrobilo o godz. 9.45!!!! - to chyba nieprędko. Jak ja nienawidzę wstawać, kiedy jest ciemno!

A Rosjanie wciąż świętują. Urzędy, banki i przychodnie pozamykane - i tak od 10 dni. W metrze unosi się aromat na wpół przetrawionego alkoholu. W sklepach wciąż jeszcze można kupić dekoracje noworoczne i opakowania na prezenty, i wcale nie są przecenione. Dzieci mają ferie, i żeby było zabawniej - mają je o dzień dłużej, niż dorośli. Moja firma zapewne wypełni się jutro radosnym świergotem młodszych latorośli kolegów z pracy, przynajmniej tam, gdzie szefowie są łaskawi i wyrozumiali.

Śnieg pada.

4 komentarze:

  1. Witam ponownie, z tą różnicą czasu to faktycznie "małe" zamieszanie, szczególnie gdy Rosja nie przeszła na czas zimowy. Ja niedawno przglądałam web-kamerki z Irkucka, robiłam to przed pójściem spać, czyli po północy naszego czasu, a w Irkucku po godz. 8.00, a tam zupełne ciemności, do świtu jeszcze widać trochę czasu było. A my narzekamy że w Pl jasno robi się póżno, bo ok. 7.00 rano w najgorszych przypadkach. To jednak lepiej niż w Rosji. Ale i tak chciałabym do Moskwy i nie tylko pojechać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. I jeszcze ciut mrozu, nie za duzo i troszkę śniegu też bym chciała, a nie taką chlapę i breję jak to od dłuższego czasu mamy w Pl. To jakiś koszmarny listopad, a nie styczeń.

    OdpowiedzUsuń
  3. tak ale za to o 17.00 jest widno
    Joanna
    p.s. nasze przedszkole pracuje od dzis i jak na razie nie dostalam dramatycznego telefonu p.t. "nie przyjeli dziecka, bo sprawki od lekarza nie ma"

    OdpowiedzUsuń
  4. i dupa blada - okazuje sie ze dziecka nie przyjeli bo sprawki niet i czepiaja sie tylko nas, tylko!
    Joanna

    OdpowiedzUsuń