- GDZIE ZJEŚĆ
O tym już pisałam w FAQ, ale nie pisałam o stołówce w GUMie. Warto. W food-courtach w centrach handlowych (Kijowski, albo pod murami Kremla, na pl. Rewolucji, tfu, Maneżowym, centrum Ochotnyj Riad) są fast-foody z kuchnią rosyjską i środkowoazjatycką. Na szybko można zjeść też w sieci Mu-mu, powoli - w Jołkach-pałkach.
- CO ZJEŚĆ
Bliny to takie naleśniki są. Zupełnie podobne do naszych. Oczywiście, jeśli ktoś lubi połączenie słodkawego ciasta i słonych granulek, to bliny z kawiorem można zamówić. Albo z łososiem (семга). Nie są wcale drogie.
Kasza gryczana zwykle jest wymieszana z grzybkami, niezła. Plus parówki. Parówki smakują inaczej, niż w PL.
Solianka to taka dość badziewna zupa, w której pływają obowiązkowo kiełbasa, parówki, czasem skrawki mięsa, oliwki i plasterek cytryny. Wbrew pozorom smaczna i sycąca.
Sałatka "Oliwie" to nasza sałatka warzywna, tylko z dodatkiem mortadeli (albo czegoś, co ją przypomina). Polecam za to sałatkę "Winiegriet" z burakami, ziemniakami, marchewką i ogórkiem kiszonym. I śledzia pod pierzynką.
Pielmieni są niezłe - to nasze pierogi, tylko malutkie, i robi się je z surowym mięsem. Można jeść ze śmietaną, a można w rosole.
Czeburieki - wielkie pierogi, smażone na surowo. Tłuste. Pyszne.
Pirożki - drożdzówki z nadzieniami, niekoniecznie słodkimi.
- CO WYPIĆ
Kwas chlebowy.
Mors (kwaskowaty kompocik z owoców, najczęściej, leśnych).
Uzwar (kompot z suszu, ale nie wigilijny, z lekko wędzonym posmakiem).
Piwo Bałtika jest chyba najpopularniejsze, ale ja się na piwie nie znam.
Wódki takie od 300 rubli w górę są dobre. Im bardziej wymyślna butelka, tym mniejsza szansa podróbki.
- CO PRZYWIEŹĆ DO PL
Baba w babie, hmmm... jak człowiek zobaczy te śliczne, to mu się już zwykłe nie podobają. A w PL ludzie tych ślicznych nie widzieli, więc można spokojnie kupować tanie matrioszki. Podobają się też breloczki w kształcie matrioszki. Manierki, kielonki, niezbędniki. Porcelana Imperatorska. Chusty wełniane. Drewniane łyżki. Czosnek kiszony, czeremsza, kawior czerwony, koniak armeński.
Pamiętajcie, że do PL można wwieźć 1 litr mocnego alkoholu i 2 paczki fajek (samolotem fajek wolno ciut więcej). Paczki, nie wagony.