poniedziałek, 4 lutego 2013

Все меха на ВДНХ!

Prześladował mnie dzisiaj ten dżingiel, od kilku lat już chyba reklamujący wyprzedaż futer na WDNCh, czy też, jak kto woli, WWC. Ponieważ nie poruszam się ostatnio po mieście bez łyżew (nie dlatego, że jest ślisko, szukam nietypowych lodowisk) i aparatu, a przechodziłam obok, musiałam zobaczyć, co też się dzieje na jednej z najbardziej ludycznych przestrzeni moskiewskich.

Ciekawe, kiedy się wreszcie władze miasta zabiorą za to miejsce. Podobno i tak bardzo się ucywilizowało w porównaniu z tym, co było jeszcze parę lat temu. A co jest? Stosunkowo nowoczesna powierzchnia wystawiennicza, na której odbywają się międzynarodowe targi. Stacjonarne wesołe miasteczko. Pawilony narodów ZSRR, w których obecnie znajdują się narodowe.. bazarki. Muzeum pijaństwa (założę się, że to po prostu inna forma monopolowego). Delfinarium. Strzelnice. Pączki. Tłumy ludzi. Wszystko w otoczeniu perełek architektury stalinowskiej.

Zaraz za głównym wejściem widnieje zastanawiająca konstrukcja z rusztowań i desek, pokryta topniejącym śniegiem (odwilż mamy, +2). Okazuje się, że to sztuczny stok, na którym będą się odbywać zawody FIS, np. o Puchar Świata. Po jego ominięciu trafiamy do ścisłego centrum - przestrzeni pomiędzy fontannami (nieczynnymi, rzecz jasna, w zimie) "Przyjaźń narodów" i "Kamienny kwiatek". Przy "Przyjaźni" ustawiono ogrzewany namiot z wypożyczalnią i szatnią, a na reszcie urządzono lodowisko. Lód przy tej pogodzie był badziewny, z górami i wądołami, ale za to wejście bezpłatne!

6 komentarzy:

  1. No a te futra gdzie, jakie i po ile? EM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Służę linkiem: http://www.gallery-furs.ru/
      Na kie licho mi futro, jak za rok wracam do PL?

      Usuń
  2. Świetne posty, na pewno skorzystam przy zwiedzaniu Moskwy. Toczy się ta opowieść bardzo sprawnie, czyta się z wypiekami na twarzy. I ta możliwość zwiedzenia wszystkiego w realu. Co to za Mueum Pijaństwa? O Muzeum Wódki słyszałam, ale Muzeum Pijaństwa to nowość. Proszę o więcej szczegółów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ich widziałam fefnascie, więc nie wchodziłam. Czyjeś wrażenia tutaj: http://otzovik.com/review_370555.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale dzisiaj Moskwę zasypało śniegiem,a tak właściwie zastanawiam się kiedy masz czas na pracę miła ekspatko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja grzecznie pracuję 8h dziennie i samotnie wychowuję Młodą, posty piszę w soboty i ukazują się automatycznie co dwa dni :P Jeden sobotni spacer dostarcza wrażeń na cały tydzień...

      Usuń